wtorek, 3 lutego 2015

Kocyk dla noworodka:)

Eh, miał być wyjątkowy, ale jak zawsze wyszło coś nie tak.

Totalnie nie radzę sobie z zachowaniem linii prostych przy szyciu większych rzeczy.

Powiedzcie mi kochane, jak wy to robicie, że wszystko wychodzi wam takie równiutkie? :)







Efekt końcowy jest taki. :)










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz